Na wschód

Na wschód od Firleja oczywiście 🙂
10 godzin spędzone za kierownicą, jakieś 250 przejechanych kilometrów. Nie licząc drogi powrotnej…

Trasa zaczyna się od drewnianego mostu na Wieprzu. Nawet nie wiedziałem, że istnieje…

Potem była niespodzianka – Staw Siemień i Tyśmienica, oddzielone tylko wąskim wałem.

Potem Lasy Parczewskie, obrzeża Poleskiego Parku Narodowego i azymut za Włodawę.

Wreszcie dolina Bugu. Jechałem wzdłuż granicy, przy samym brzegu. Widoki super. Gdyby było mokro, to terenowo byłoby to niezłe wyzwanie.

Trójstyk granic – Białoruś, Ukraina i Polska.


Więcej zdjęć jest tutaj

Ukraina mieli przeguby

Już po powrocie z Ukrainy. Fajnie było, tylko krótko. Zmielony przegub spowodował, że musiałem przerwać wycieczkę w połowie i wracać asfaltem do domu. Z drugiej strony zeszłorocza inwestycja w centralną blokadę (CDL) przyniosła owoce, bo laweta nie była potrzebna.

Napędy i wyciągarka miały na pewno co robić.

Po tym podjeździe kończył mi się prąd w akumulatorze. Oprócz kolein i ciągnięcia błota mostami stromizna, której nie widać na zdjęciu, też robiła swoje.

Seria X

Okrągła, dziesiąta edycja imprezy organizowanej przez Wiecha. Tym razem baza noclegowa mieściła się nad urokliwym jeziorem.

Dwa dni fajnej krajoznawczej jazdy, z elementami ładnymi oraz elementami trochę trudniejszymi. Deszczu nie było, więc trasy wyschły i nawet torfy nie stanowiły wielkiego wyzwania.

Klimaty na trasie były dość „dżunglowe” . Piła była w użyciu.

Były też odcinki torfowe, na nasze szczęście dość suche.

I błoto. Kilkusetmetrowe przejazdy przez leśne drogi, zniszczone maszynami drwali.

Koło zapasowe przydało się dwa razy. Najpierw Rorvik zniszczył oponę na kawałku złomu wrzuconym w koleinę, potem mi jakiś kawałek drewna wbił się pomiędzy felgę a oponę.

Tutaj fragment video z odcinka w koleinach.


Album ze zdjęciami z imprezy

Zdjęcia KrzyK-a

Majówka, majówka

Słabo tej wiosny z off-roadem, bo zdrowie jakoś nie chciało współpracować 😉 Ale chociaż na jeden dzień się udało. Trasa wzdłuż Narwii w okolicach Pułtuska.

Nawet zakopać się udało
Gdzieś tu

Reszta zdjęć

Transgranica 2019

Zapowiadało się źle, ale jednak udało mi się wrócić do zdrowia i pojechać na Transgranica 4×4 2019. Jak zwykle było super! Socho zamawia pogodę u jakiegoś dobrego szamana, więc było słonecznie i przyjemnie 🙂

Tym razem sędziowałem odcinek czasowy i trawersy. Załogi miały co robić! Najbardziej cisnący zaliczali po dwie czy trzy rolki i żegnali się z marzeniami o zwycięstwie 😉

Ukręciłem też kawałek materiału video


Trochę więcej zdjęć z imprezy

Droga na Transgranicę 2019

Tym razem do Gołdapi postanowiłem jechać szutrami. Pogoda była ładna, więc kusiło. Wyjechać z Warszawy mogłem dopiero po południu, więc na szutry wskoczyłem gdzieś w połowie drogi, koło Kolna.

Trasa była bardzo fajna. Okolice rzeki Pisa i jeziora Śniardwy są bardzo malownicze.

Pisa
Śniardwy

Bliżej Gołdapi lasy gęstsze i bogate w grubego zwierza. Stado jeleni nie było łaskawe zapozować, za to łoś był bardzo fotogeniczny 🙂


Tu kilka więcej fotek

Track Wikiloc