W czasie jednej z wizyt na Teneryfie lokalny przewodnik opowiedział nam o ciekawostce, dotyczącej rosnących tam sosen. Drzewa zaadoptowały się do regularnych wybuchów wulkanów. Wykształciły specjalną budowę kory, która jest bardzo zbita i zawiera niewiele pęcherzyków powierza. W efekcie pień takiej sosny pali się bardzo trudno, nawet zalany lawą z wulkanu!
![](http://kruczekrakanie.pl/wp-content/uploads/2018/10/IMGP3749-1024x679.jpg)
W trakcie wizyty na wulkanie Chinyero widzieliśmy ten fenomen na żywo. W czasie erupcji kilka lat wcześniej wulkan zalał lawą całą sporą dolinę. Żużel jest jeszcze bardzo świeży. Widać wyraźnie, że lawa sięgnęła wielu drzew a niektóre nawet opłynęła. Pomimo to pnie nie spłonęły. Spaliły się jedynie cienkie gałęzie, ale te odrastają.
![](http://kruczekrakanie.pl/wp-content/uploads/2018/10/IMGP3762-1024x679.jpg)
![](http://kruczekrakanie.pl/wp-content/uploads/2018/10/IMGP3786-1024x679.jpg)