Dyskotekowa włóczęga 2020

Prawie cały lipiec spędziłem wędrując Dyskoteką po Polsce. Część sam, część z Olgą, a część już w komplecie – z Ireną i Olgą.

Całość to jakieś cztery tysiące kilometrów, tak na oko. Sporo dojazdów asfaltem, ale też trochę leniwej włóczęgi szutrami i parę fajnych kawałków pure off-road. Całość wyglądała jakość tak 🙂