Jakaś mania robienia panoram nas opętała na tym wyjeździe 😀 Trochę ich natrzaskaliśmy, parę jest tu.
Lincolnshire
Fort William
Ostatni fragment wycieczki po Szkocji, to pobyt w Fort William i zwiedzanie okolicy.
Widzieliśmy wiadukt, który zagrał główną rolę w filmie o Harrym Potterze. Stańczyki fajniejsze 😉
Byliśmy na pieszej wycieczce w Glencoe. Widoki obłędne!
Byliśmy też, już kolejką linową, na jednym ze szczytów w okolicy. Krów z grzywką nadal brak!
Eilean Donan i krowy z grzywką
Następny fragment wycieczki po Szkocji to przejazd przez wyspę ze wschodu (Inverness) na zachód – w okolice zamku Eilean Donan. Mieliśmy nadzieję zobaczyć na żywo szkockie krowy (highland cow). Takie zwierzę nie istnieje, to bajka jakaś.
Szkocja jest piękna. W dodatku wcale tam nie pada. No, może raz na dwa tygodnie 🙂
Zamek Eilean Donan też niczego sobie.
Inverness
Edynburg
Pomimo restrykcji covid-owych Edynburg okazał się całkiem fajny!
Po przylocie chwilę nerwów kosztowało nas rozpracowanie dlaczego nie możemy zapłacić kartą za tramwaj z lotniska do miasta. UK nie jest już częścią UE, proste 🙂
Potem było już z górki – hotel przy linii tramwajowej (jedynej w mieście) pozwalał łatwo dostać się właściwie w każdą część miast.
Zwiedziliśmy zamek, Calton hill , Muzeum. No i weszliśmy na Krzesło Artura, skąd jest fajny widok na miasto.