Ostatniego dnia na Maderze postanowiliśmy spróbować ponownie dotrzeć do końca półwyspu Św. Wawrzyńca. Tego dnia było bardzo ciepło, więc większość ciepłych ubrań została w hotelu. To był błąd, jak okazało się później.
Po dojeździe do parkingu przy półwyspie ruszyliśmy dziarsko naprzód i… wieje. Zimno. Żeńska część wycieczki postanowiła zrezygnować. Sam dotarłem do końca półwyspu. Szybka sesja foto po drodze i powrót do auta.
Wracając zajrzeliśmy jeszcze do Muzeum Wielorybów (Museu da Baleia, www.museudabaleia.org) w Canical. Muzeum jest super. Można dużo się dowiedzieć o wielorybach (fajne) i wielorybnictwie (brr).