Rajdzik + spotkanie towarzyskie organizowane przez ekipę krakowsko-hutmeńską 🙂
Dolina Nidy + trochę zdjęć z powrotnej trasy, pomiędzy Solcem nad Wisłą a Kazimierzem Dolnym.
A poniżej trochę fotek (świetnych!) od organizatorów.
Blog Ireny, Olgi i Tomka
Rajdzik + spotkanie towarzyskie organizowane przez ekipę krakowsko-hutmeńską 🙂
Dolina Nidy + trochę zdjęć z powrotnej trasy, pomiędzy Solcem nad Wisłą a Kazimierzem Dolnym.
A poniżej trochę fotek (świetnych!) od organizatorów.
A nawet dwa – jeszcze Balkon + Chomik
Pierwsze zdjęcia są z układania trasy na Transgranica 4×4 – Piękna Góra koło Gołdapi.
Potem powrót do Warszawy – dolina Rospudy, Narwi, puszcza nad Bierzą.
Ciąg dalszy wakacyjnej włóczęgi. Covid zamknął granice, więc był czas aby się po Polsce pokręcić.
Zaczęliśmy w okolicach Wyszkowa, wycieczką wzdłuż Bugu w stronę Broku. Wody tym razem było co niemiara, więc i wyzwań terenowych nie brakowało.
Przejażdżka skończyła się gdzieś pomiędzy Brokiem a Wyszkowem, w rowie z błotem. Wyciągnięcie naszego auta, z pomocą drugiego samochodu, kinetyka, hi-lifta i tirfora zajęło dobrą godzinę 🙂
Potem ruszyliśmy w kierunku Olsztyna, wspólnie z kilkoma innymi autami. Były leniwe biwaki, były ładne widoki.
Po drodze zahaczyliśmy o Olsztynek, wysłuchaliśmy koncertu organowego w Świętej Lipce i zwiedziliśmy Wilczy Szaniec oraz bunkry na Mamerkach.
W drodze powrotnej był Zwalony Most koło Kruklanek. No ni czorta nie szło przejechać…
Trochę więcej zdjęć
Objazdowe wakacje covid-2020 zaczęły się w Bieszczadach, na kampie Wesoła Górka.
Po drodze widoki, trochę błota i walki 😀 Na tym podjeździe – na zdjęciu nie widać, ale było pod górę – upociłem się nieźle. A do drzewa było daleko…
Galeria zdjęć z Górki
Oprócz Górki było trochę włóczęgi po Bieszczadach. Off-roadu tam za bardzo się nie doświadczy, bo Park Narodowy i nic nie wolno. Trochę szutru udało się znaleźć, widoki też były.