Pliki GPX z zapisem poszczególnych dni wyjazdu, posklejane w jedną mapkę.
Na mapce oznaczone są noclegi (namiocik), jaskinie i zamki oraz ciekawe miejsca.
Spaliśmy po części na dziko – te nasze namiociki oznaczają fajne miejsca do spania, chociaż nie wszystkie są tak pojemne aby pomieścić ekipę jadącą w kilka aut. My byliśmy sami (3 osoby, auto i namiot), więc nie potrzebowaliśmy dużo miejsca.
Sama trasa jest terenowo łatwa – jedno auto z w większości żeńską załogą nakłada pewne limity. Nie zalecam jednak jechania środkowego odcinka (od Hunedoary do Horezu) komuś kto nigdy w górach nie jeździł albo ma lęk przestrzeni 😉
Tracki z tego wyjazdu są też dostępne na moim profilu w Wikiloc