Z Edynburga pojechaliśmy na północ, do Inverness.
Bardzo mi się to miasteczko podobało. Cisza, rzeka tuż przy hotelu, parę minut samochodem nad morze.
Zajrzeliśmy też do zamku Cawdor, czyli zamku Hamleta. No, dobra. Makbeta 😀
Blog Ireny, Olgi i Tomka