Druga wizyta w Danii. Podobało nam się za pierwszym razem, więc postanowiliśmy odwiedzić pominięte miejsca. Zaczęliśmy podobnie, bo dojechać tam trzeba. Za pierwszym razem jechaliśmy z Warszawy w kierunku Jutlandii, przez Kiel. Teraz też wyruszyliśmy podobną trasą, ale do niemieckiego Susel. Mieści się tam park rozrywki Hansa Park.
Potem przepłynęliśmy promem na duńską wyspę Lolland i odwiedziliśmy park safari Knuthenborg. Fajne miejsce, bo zwierząt nie ogląda się zza krat, jak w zoo, a chodząc pomiędzy nimi.
Potem była wyspa Mon i klify Mons Klint. Najwyższe kredowe klify na Bałtyku. Z dołu do góry jest ponad 500 schodków!
Końcówka wycieczki to Kopenhaga i okolice. Jedyna jak dotąd nasza wizyta nad Bałtykiem, która skończyła się skuteczną kąpielą w morzu.
Zdjęcia z tego wyjazdu
Wspomnienia z wycieczki