Covidowy sezon 2020 udało się zakończyć wyjazdem na Maramuresz Classic. Tym razem postanowiłem jechać jako pasażer. Trasa miała być bardzo łatwa, więc wolałem się skupić na widokach 🙂
Tych nie brakowało. Trochę, niewiele, walki w terenie też było.
Poza tym były góry Trascau, które nieodmiennie mnie zachwycają.
Były obrzeża Gilau, niestety w deszczu. No i rumuński standard – Transalpina i Transfogaraska.
A także fajne towarzystwo wieczorami.
Wspominki z wyjazdu
- Zdjęcia z Maramuresz Classic 2020 (10/27/2020)