Wakacje 2013 r. to pierwsza nasza wizyta na Dolnym Śląsku. Zatrzymaliśmy się w bardzo fajnym zajeździe, mającym super sympatycznego właściciela – Pod Zielonym Jajem. Lokal położony jest w okolicy Lwówka Śląskiego. Można stamtąd dojechać do wielu ciekawych miejsc – okolicznych zamków, kościołów. W odległości kilkunastu, czy kilkudziesięciu kilometrów są też fajne szlaki piesze. Więc po kolei.
Na miejscu wita właściciel (nie ma na poniższym zdjęciu), jego auto (jest na poniższym zdjęciu) oraz jego kot (kot też jest na zdjęciu). Kot ma zresztą nieco inne zdanie na temat właścicielstwa posesji i mieszkających tam ludzi…
W czasie kilkudniowego pobytu pojeździliśmy trochę bocznymi drogami, podziwiając widoki.
Byliśmy w Zamku Czocha i Zamku Grodziec. Poniżej Zamek Grodziec.
Zwiedzaliśmy też wnętrze zamku. Tajne przejścia i wieża. Wieża nie była łatwa, ale „Dam radę!”.
Pojechaliśmy też w Góry Izerskie. Wjechaliśmy kolejką linową na Izerski Stóg. Niektórym podobało się bardzo, innym mniej 🙂
Na górze widoki, że hej!
Z góry na dół już na nogach – kilkukilometrowa wycieczka szlakiem i przez las. A na dole lody.